Masaż Shantala

Zagrożenia współczesności – zdobywanie przestrzeni.

Zagrożenia współczesności – zdobywanie przestrzeni.

Świat się zmienia.

Cywilizacja ludzi nigdy w swojej historii nie doświadczyła tak gwałtownej zmiany jak przez ostatnie około 30 lat. Oczywiście z jednej strony jest to dobrodziejstwo ludzkości, które w wielu przypadkach upraszcza życie. Jednak, skupiając się na pielęgnacji i wychowaniu dzieci, można zaobserwować wiele negatywnych skutków, które mają bezpośredni wpływ na ich rozwój.

Badania pokazują jasno, że dzieci mają coraz większe problemy oraz trudniejsze warunki do przygotowania się do uczenia się w szkole oraz nawet do nauki logicznego myślenia.


Zdobywanie przestrzeni

 

Przytoczę Wam zdanie prof. Jagody Cieszyńskiej na temat różnych zagrożeń współczesności.

Warto przeczytać do końca. Niby wszyscy o tym wiemy ale zdecydowanie warto uświadamiać tych nieświadomych. Szczególnie jeśli pracujesz z dziećmi i masz kontakt z rodzicami.

Jagoda Cieszyńska:
Uczenie się poruszania w przestrzeni, zdobywanie nowych doświadczeń związanych z oglądaniem, słuchaniem, dotykaniem coraz to innych obiektów rozpoczyna się jeszcze przed pierwszym rokiem życia, kiedy dziecko ćwiczy samodzielne siadanie, wstawanie, stanie i próbuje stawiać pierwsze kroki. Współczesne łóżeczka są niewątpliwie wspaniałe pod względem estetycznym, ale nie zawsze ułatwiają maluchowi ćwiczenie sprawności ruchowych. Drewniane szczebelki tradycyjnych łóżeczek pozwalały dziecku na mocny uchwyt, który dawał stabilność przy próbach wstawania i unoszenia jednej nogi podczas prób chodzenia. Okrągłe pręty umożliwiały dziecku ćwiczenia umiejętności wyrzucania przedmiotów i pozwalały śledzić wzrokiem ich „lot”. Rozmiar przestrzeni materaca klasycznych łóżeczek wymuszał próby przemieszczania się, by chwycić zabawkę leżącą poza zasięgiem dłoni.
Pięciomiesięczne dzieci, nieco przedwcześnie sadzane w krzesełkach-siedziskach, są przenoszone przez dorosłych w różne miejsca w domu. Taki sposób biernego przemieszczania się jest jeszcze długo głównym sposobem zdobywania przestrzeni przez dziecko. Tymczasem ważne jest, by na przełomie 8. i 9. miesiąca życia wzbudzać motywację do podejmowania samodzielnych prób raczkowania lub pełzania. Takie ćwiczenie jest podstawą nauki chodzenia na przełomie 10. i 11. miesiąca życia. Należy podkreślić, że młodzi rodzice niechętnie umożliwiają dziecku nauczenie się stawiania pierwszych kroków poprzez prowadzenie za rączki. Wymaga to bowiem dużego wysiłku fizycznego ze strony dorosłego. Specyfika spędzania wolnego czasu w obecnym świecie powoduje, że dzieci raczej są wożone samochodami, niż mają możliwość spacerowania czy zabaw na świeżym powietrzu. Powszechność przemieszczania się autem zmieniła nie tylko profil rozwoju motorycznego dzieci, ale także i dorosłych. Brak ruchu utrudnia integrację funkcji motorycznych i skutkuje kłopotami w opanowaniu umiejętności schodzenia i wchodzenia na schody krokiem naprzemiennym, niechęcią do kręcenia pedałami podczas jazdy na rowerku, niezgrabnością widoczną podczas biegania, kopania piłki i rzucania nią.
U dzieci w wieku przedszkolnym niepokoi przedłużająca się oburęczność, blokująca rozwój mowy i powodująca nadaktywność, która utrwalona, ujawni się w szkole jako zaburzenia koncentracji i uwagi. Jednakże chętnie tłumaczy się brak wyboru dominującej ręki indywidualnym przebiegiem rozwoju. To nadużywane współczesne wyjaśnienie zakłóceń rozwojowych blokuje dzieciom dostęp do stymulacji i wczesnej interwencji terapeutycznej. Zbyt łatwo i zbyt szybko tłumaczy się wszystko osobniczymi różnicami. Każde opóźnienie wymaga interwencji, bo bez niej zwalnia się przebieg rozwoju wszystkich funkcji poznawczych dziecka.
Niezakończony proces formowania się lateralizacji stronnej skutkuje brakiem przewagi lewej półkuli dla funkcji językowych. Przetwarzanie języka w strukturach prawej półkuli mózgu jest niekorzystne dla procesu kształtowania się systemu językowego [„prawa półkula nigdy nie jest zdolna wykonywać funkcji językowych tak dobrze jak lewa, nawet jeśli przejmie te funkcje bardzo wcześnie” (A. Grabowska Dwie półkule jeden mozg, Warszawa, s. 143.) ]. „*

– – – – – 

*J. Cieszyńska, Wczesna diagnoza i terapia zaburzeń autystycznych. Metoda Krakowska., Kraków 2010.



[mc4wp_form id=”439″]

O mnie

Mateusz Staudt: trener Masażu Shantala. Ojciec Kai, mąż Oli, syn Jolanty.
Właściciel Szkoły Masażu Shantala i Terapii Funkcji Poznawczych.

Kliknij!

Instytucja Szkoleniowa nr 2.08/00008/2020

Posiadamy Certyfikat Jakości TGLS – jeden z najważniejszych w kraju